Paste your Google Webmaster Tools verification code here

Przedszkolaki na Kajaki: Aktywnie i bezpiecznie na Zalewie Nowohuckim!

Nadszedł czas letnich atrakcji dla najmłodszych! W ramach Budżetu Obywatelskiego miasta Krakowa powstał niezwykły projekt pływania kajakami po Zalewie Nowohuckim dedykowany przedszkolakom oraz ich opiekunom. Czy może być coś bardziej ekscytującego niż odkrywanie tajników sportów wodnych w towarzystwie swoich bliskich?

Przedszkolaki na Kajaki to nie tylko znakomita forma aktywnego spędzania czasu, ale także świetna zabawa, która sprzyja budowaniu silnych relacji między rodzicem a dzieckiem. Wielu z nas obawia się wody i sportów z nią związanych, jednak dzięki temu projektowi można te lęki pokonać w przyjaznej, bezpiecznej atmosferze. Każdy uczestnik, zarówno dorosły, jak i dziecko, będzie miał okazję przełamać swoje bariery i poznać zasady, które gwarantują bezpieczeństwo na wodzie.

Na początek organizatorzy przygotowali krótkie szkolenie z zakresu podstawowych zasad bezpieczeństwa. Następnie, pod okiem doświadczonego instruktora, każdy uczestnik zostanie przygotowany do samodzielnego pływania kajakiem.

Zaplanowano, że jedna osoba będzie mogła zarezerwować jeden kajak. Bilet uprawnia do korzystania z jednostki przez jednego opiekuna wraz z jednym dzieckiem. Wydarzenie zostało zaplanowane na okres wakacyjny i będzie trwać przez cztery dni w tygodniu.

Warto również dodać, że w przypadku przewidywanej deszczowej aury uczestnikom zostanie zaproponowana zmiana terminu, aby mogli w pełni bezpiecznie i komfortowo korzystać z atrakcji.

Ilość miejsc jest ograniczona, dlatego zainteresowanych zachęcamy do szybkiego rezerwowania miejsc na stronie: https://krakowwzieleni.pl/wydarzenia/.

Jeśli spodobała Wam się ta inicjatywa i chcecie, aby takie wydarzenie miało miejsce również w przyszłym roku, zachęcamy do oddania swojego głosu na identyczny projekt nr 51 “Przedszkolaki na Kajaki” w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego miasta Krakowa. Wasze wsparcie zdecyduje o kontynuacji tej wspaniałej akcji!

Nie przegapcie tej niezwykłej okazji do aktywnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu w otoczeniu pięknej przyrody Zalewu Nowohuckiego!

EkoPrzewodnik po Nowej Hucie

EkoPrzewodnik po Nowej Hucie już dostępny.

Zobaczcie wyjątkowe mikrowyprawy po Nowej Hucie a wśród nich również Spływ Kajakowy Dłubnią… Polecamy!

Miała różne przezwiska. Nazywano ją „młodszą siostrą Magnitogorska” i „perłą planu pięcioletniego”, wielkiego dzieła industrializacji. Sensem jej istnienia miała być stal – półtora miliona ton stali rocznie, wytapianej w największej hucie w kraju, hucie-gigancie, wielokrotnie przewyższającej wielkością i wydajnością wszystkie kombinaty w Polsce.

Poeci opiewali łuny, rozświetlające jej niebo, żelazo, asfalt, iskry, ogień i dym. Przodownicy pracy ścigali się kto położy tu więcej cegieł, kto wyleje więcej betonu.

Nawet imię dostała przemysłowe: Nowa Huta. Wydaje się niewiarygodne, że dziś jest jedną z najzieleńszych dzielnic Krakowa!

To jednak prawda. Nowa Huta tętni zielenią. Nie bez powodu nazywa się ją miastem-ogrodem. Na zaprojektowanych od podstaw osiedlach architekci zadbali o duże parki i skwery, o szerokie trawniki i wysokie, dające cień drzewa. Tę „nową”, z rozmachem zaprojektowaną zieleń, uzupełniają pozostałości ogrodów i sadów z czasów sprzed budowy Nowej Huty.

Spacerując osiedlami nie raz trafimy na zdziczałe drzewo owocowe – jabłoń, wiśnię, czy dereń – żywą pamiątkę po dawnych wsiach Czyżyny, Bieńczyce, czy Krzesławice. Musimy też pamiętać o zieleni dzikiej, pierwotnej: o Lasku Mogilskim, Łąkach Nowohuckich, o rzece Dłubni…

Ze wstępu do ekoprzewodnika, który napisała Katarzyna Kobylarczyk Kułakowska. 

Pomysłodawczynią ekoprzewodnika jest Anna Woźniak Prezeska Fundusz Partnerstwa.

Co znajdziecie ekoprzewodniku?

Fotografie Kamil Sorocki, opracowanie graficzne Gosia Spasiewicz-Bulas z Słucham i rysuję, pomysł i opieka merytoryczna Anna Woźniak, koordynacja Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz.

Przewodnik powstał w ramach projektu Fundacji Fundusz Partnerstwa „Nowa Huta. Nasza mała ojczyzna” finansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków #FIO.

Projekt ma na celu aktywizację mieszkańców Nowej Huty obejmującej obszar pięciu dzielnic Krakowa do podejmowania działań służących upowszechnianiu dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego z racji jubileuszu 70 lat Nowej Huty i podejmowania wspólnych działań na rzecz poprawy jakości życia w najbliższym sąsiedztwie.

Do pobrania: EkoPrzewodnik po Nowej Hucie

Więcej informacji o projekcie na: www.funduszpartnerstwa.pl 

Podziemna Nowa Huta Start!

Zapraszamy na otwarcie pierwszego schronu Podziemnej Nowej Huty na os. Szkolnym 37

Muzeum PRL-u zaprasza 28 lutego o godz. 17 na otwarcie schronu pod budynkiem Zespołu Szkół Mechanicznych nr 3 na os. Szkolnym 37. Wernisaż odbędzie się w Muzeum PRL-u (os. Centrum E 1), następnie uczestnicy udadzą się na osiedle Szkolne, by obejrzeć wystawę.

Podziemna Nowa Huta os. Szkolne 37

To pierwszy schron udostępniony w ramach projektu trasy turystycznej Podziemna Nowa Huta. Scenariusz powstał w oparciu o teorię interpretacji dziedzictwa, która zakłada nie tylko przekazywanie wiedzy, ale też inspirowanie odbiorcy, odwoływanie się do jego osobistych doświadczeń.

Schrony budowane w latach 50. XX w. pod Nową Hutą (było ich w sumie ponad 250) nie mogły zapewnić mieszkańcom ochrony przed skutkami ataku atomowego. Dawały im jedynie złudne, lecz bardzo pożądane poczucie bezpieczeństwa.

– Przestrzenie schronów, które staną się częścią projektu, zostaną jak najwierniej doprowadzone do pierwotnego stanu, z zachowaniem oryginalnych elementów konstrukcyjnych. W każdej lokalizacji znajdą się informacje o danym schronie, jego układzie, funkcjach i wyposażeniu. Przygotowane przez nas elementy merytoryczne i aranżacyjne odróżniać będzie od oryginalnej przestrzeni schronu nowoczesna stylistyka – opowiada kurator projektu Agata Klimek.

Na wystawie „Stan zagrożenia” w schronie znajdującym się na os. Szkolnym 37 znajdziemy opowieść o instynktownej potrzebie ukrycia przed zagrożeniem, charakterystycznej zarówno dla zwierząt, jak i ludzi. Poznamy też najciekawsze budowle schronowe na świecie. Twórcy wystawy nie tylko informują ale i zadają pytania, odwołując się do wyobraźni, emocji i doświadczeń zwiedzających.

– Chcemy, zgodnie z teorią interpretacji dziedzictwa, by nasi goście spojrzeli na tę tematykę znacznie szerzej. Zależy nam na zachęceniu ich do samodzielnych rozważań, do refleksji. Tym samym, poza opowieścią zakorzenioną lokalnie, wprowadzamy kontekst globalny, bardziej uniwersalny – dodaje Agata Klimek.

Wystawa obejmująca lokalizacje trasy turystycznej będzie mieć charakter modułowy. W każdym schronie zostanie poruszony odrębny temat. Zwiedzający będzie mógł wybrać, którą lub które lokalizacje chciałby zwiedzić.

Centrum trasy znajdzie się na os. Szkolnym 22, gdzie powstanie wystawa „Schrony w Nowej Hucie – duch miejsca, duch czasu”, poświęcona dzielnicy i zimnej wojnie. Jej dopełnienie będzie stanowił znajdujący się pod budynkiem schron, w którym poruszymy temat strachu oraz propagandy strachu po obu stronach żelaznej kurtyny.

Trasa Podziemna Nowa Huta jest zaproszeniem do poznawania nie tylko trudnego dziedzictwa zimnej wojny, ale też historii i architektury dzielnicy. Będzie je można odkrywać, spacerując pomiędzy poszczególnymi lokalizacjami.

Chętnych do poznawania podziemnych zakamarków Nowej Huty Muzeum PRL-u (które 1 marca stanie się Muzeum Nowej Huty – oddziałem Muzeum Krakowa) zaprasza również do zwiedzenia schronu pod budynkiem dawnego kina „Światowid”, gdzie można obejrzeć wystawę „Atomowa groza. Schrony w Nowej Hucie”.

Pracom nad trasą turystyczną towarzyszą wydarzenia edukacyjne w Muzeum Nowej Huty: oprowadzania, gry terenowe, warsztaty, lekcje muzealne, spacery. Informacje o nich będzie można znaleźć na stronach www.schronywnowejhucie.pl oraz www.mhk.pl.

Podziemna Nowa Huta. Stan zagrożenia – zasady zwiedzania

Os. Szkolne 37, 31-978 Kraków

Zwiedzanie dla grup z przewodnikiem od wtorku do niedzieli w godz. 10:00–17:00. Rezerwacje i zakup biletów online: www.mhk.pl. We wtorek wstęp bezpłatny, grupy pokrywają koszty obsługi przewodnickiej.

Zwiedzanie dla turystów indywidualnych we wtorki, soboty i niedziele w godz. 10:00–17:00, ostatnie wejście o godz. 16:00. We wtorek wejście tylko z rezerwacją dokonaną online: www.mhk.pl.

Możliwość wcześniejszej rezerwacji i zakupu biletów online na zwiedzanie w soboty i niedziele. W schronie może przebywać maksymalnie 20 osób. 

Nowohuckie Centrum Kultury do zmiany!

Nowohuckie Centrum Kultury zmieni się nie do poznania!

To już pewne, że na generalnym remoncie sali teatralnej Nowohuckie Centrum Kultury nie poprzestanie. Umowa na rewitalizację otoczenia NCK została podpisana!

Jeszcze nie opadły emocje dotyczące otwarcia po generalnym remoncie sali teatralnej w NCKu, a już można się podzielić kolejną dobrą wiadomością. Została podpisana ważna umowa, dzięki której w latach 2019-2020 zostaną zmodernizowane przestrzenie otaczające budynki Nowohuckiego Centrum Kultury.

Otoczenie budynków, które obecne w znacznym stopniu jest zdegradowane, będzie poddane kompleksowej rewitalizacji. Przewidywany koszt inwestycji wynosi ponad 8 milionów złotych. Środki na inwestycje zapewniono w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 oraz budżetu miasta.

Mieszkańcy i odwiedzający zyskają całkiem nowe miejsce, w którym warto będzie spędzić czas wolny w przyjaznym, zielonym otoczeniu wyposażonym w nowoczesne systemy i udogodnienia.

W ramach prac przewidziano:

  • przebudowę ciągów komunikacyjnych wokół NCK oraz likwidację barier architektonicznych;
  • uzupełnienie nasadzeń i aranżację zieleni;
  • montaż plenerowych systemów ekspozycyjnych oraz ustawienie tzw. małej architektury;
  • wymianę oświetlenia i systemu odwodnienia;
  • odnowienie parkingu;
  • dostosowanie przestrzeni do szeroko pojętej działalności kulturalno-rozrywkowej prowadzonej przez Nowohuckie Centrum Kultury.

Rewitalizacja otoczenia budynków, to kolejny krok, po przeprowadzonych w ostatnich latach remontach wnętrz Nowohuckiego Centrum Kultury. Z pewnością pomoże to tworzyć jeszcze wspanialszą ofertę zajęć, warsztatów i wydarzeń, a przez to zdecydowanie prężniej NAKRĘCAĆ KULTURĘ! Go! Go! Nowohuckie Centrum Kultury!

Czekamy na WIZUALIZACJĘ! 


źródło: NCK 

Jakiego Muzeum potrzebuje Nowa Huta? [VIDEO]

Jakiego muzeum potrzebuje Nowa Huta

Jakiego Muzeum potrzebuje Nowa Huta?

Jeśli nie mogliście być na spotkaniu w Muzeum PRL-u 7 grudnia 2017, które oprócz promocji czwartego numeru rocznika “Światowid” miało za zadanie odnaleźć odpowiedź na ważne pytanie dotyczące przyszłości tego miejsca – Jakiego Muzeum potrzebuje Nowa Huta? – to zapraszamy do obejrzenia relacji z tego wyjątkowego spotkania.

Panelistami byli:

  • Marek Mutor – dyrektor Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu,
  • prof. Anna Ziębińska – Witek z Zakładu Badań nad Dziedzictwem Kulturowym UMCS, badająca współczesne narracje o komunizmie
  • Katarzyna Trojanek z firmy MAE Multimedia Art Education, kierująca zespołem przygotowującym projekty adaptacji budynku dawnego kina Światowid na potrzeby Muzeum PRL-u oraz scenariusza i aranżacji wystawy stałej.

Rozmowę poprowadziła Jolanta Drużyńska, dziennikarka Radia Kraków.

Lodowisko w Nowej Hucie czynne od 1 grudnia 2017!

Lodowisko w Nowej Hucie będzie czynne już od 1 grudnia 2017!

Mobilne lodowisko w Nowej Hucie o powierzchni 800 m2 powstało z inicjatywy radnego Tomasza Urynowicza, dzięki finansowemu zaangażowaniu budżetu miasta Krakowa, przy wsparciu Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

 

Zlokalizowano je na skwerze przez budynkiem Nowohuckiego Centrum Kultury, tuż obok Placu Centralnego, dzięki czemu jest doskonale widoczne dla wszystkich przejeżdżających przez Nową Hutę. Jednocześnie jest to jedyne lodowisko na wolnym powietrzu w tej części Krakowa, co właściwie od momentu uruchomienia wpłynęło na jego dużą atrakcyjność i rozpoznawalność.

Dzięki swojemu położeniu w samym sercu dzielnicy lodowisko jest doskonale skomunikowane z nowohuckimi osiedlami i stanowi doskonałą ofertę spędzenia wolnego czasu dla całych rodzin. Lodowisko jest także wykorzystywane do przeprowadzania zajęć z wychowania fizycznego dla okolicznych szkół podstawowych i gimnazjów.

Zdjęć z lodowiska na Instagramie, Twitterze, Pintereście i Facebooku szukajcie pod #lodowiskoNCK

Lodowisko przed NCK jest czynne w sezonie zimowym – ponowne otwarcie 1 grudnia 2017!

GODZINY ŚLIZGAWEK

poniedziałek – piątek
9.00-12.30 grupy zorganizowane
13.00-13.45
13.45-14.30
15.00-15.45
15.45-16.30
17.00-17.45
17.45-18.30
19.00-19.45
19.45-20.30

sobota – niedziela, ferie zimowe, dni wolne od pracy
9.00-9.45
9.45-10.30
11.00-11.45
11.45-12.30
13.00-13.45
13.45-14.30
15.00-15.45
15.45-16.30
17.00-17.45
17.45-18.30
19.00-19.45
19.45-20.30

CENNIK

5 zł – wstęp na ślizgawkę (45 minut)
5 zł – wypożyczenie łyżew/kasku/pingwinka do nauki jazdy
50 zł – kaucja za wypożyczenie łyżew

Regulamin Lodowiska: regulamin_lodowiska_NCK_2017_2018

Informacje:

Lodowisko Nowohuckiego Centrum Kultury
telefon: 12 644 02 66 wew. 77
e-mail: LODOWISKO@NCK.KRAKOW.PL

Gondolier w Nowej Hucie

Gondolier w Nowej Hucie

Gondolier w Nowej Hucie zamieszkał wraz ze swoją wenecką gondolą.

Gondolier w Nowej Hucie? Tak! My już widzieliśmy tą gondolę! Zacumowana czeka sobie na cieplejszą porę roku w Yacht Klubie niedaleko Mostu Wandy w Nowej Hucie.

Aby bliżej poznać osobę Gondoliera i jego historię zapraszamy na ciekawy reportaż o odrobinie prawdziwej Wenecji w Krakowie:

Kajakiem do Niepołomic Rowerem do Nowej Huty

Kajakiem do Niepołomic

Kajakiem do Niepołomic – Rowerem do Nowej Huty

Ten pomysł mikrowyprawy w głowach naszych jak lampka wciąż się zapalał. Musieliśmy to w końcu zrobić. I zrobiliśmy 🙂

Pomysł był z założenia prosty – Spływamy kajakiem do Niepołomic a z tamtąd rowerem do Nowej Huty – tego się trzymaliśmy. Czyli… Spływamy Dłubnią do Wisły, Wisłą w dół rzeki, przekraczamy stopień wodny “Przewóz” i dalej spływamy kajakiem do Niepołomic. Tam przesiadamy się na rowery i wracamy do Nowej Huty. Proste? Proste! 😉

Jeśli chcesz się wybrać na tą MikroWyprawę sprawdź dostępne terminy:

Wycieczka Kajakowo-Rowerowa Nowa Huta – Niepołomice

W głowie wdrażamy schemat transportowy już wcześniej nam znany z naszej wcześniejszej mikrowyprawy Białucha – Kajakiem przez Kraków -> Rowery do bagażnika i jedziemy do Niepołomic. Wyciągamy rowery, zostawiamy samochód i jedziemy na naszych bicyklach do Nowej Huty. Tam zostawiamy rowery, bierzemy kajak, zaciągamy go nad Dłubnię, spływamy do Wisły i dalej kajakiem do Niepołomic. W Niepołomicach kajak na dach samochodu i wracamy. Wszystko pięknie… ale po kolei.

O ile nie ma problemu z całym planem w głowie to kilka pytań nadal nie miało swoich odpowiedzi.

  • Z której strony pokonać stopień wodny “Przewóz”?
  • Gdzie jest dogodne miejsce na zakończenie spływu w Niepołomicach?
  • Czy jest przejezdna droga by bezpiecznie pokonać rowerem ekspresówkę S7?
Stopień Wodny “Przewóz”

Odwiedziliśmy to miejsce i choć na codzień zamknięte… przemiły Pan pilnujący obiekt oprowadził nas i udzielił nam wszystkich niezbędnych informacji. Stopień Wodny “Przewóz” jest w pełni sprawny, jak zapewnia nas miły Pan, choć nie można go pokonać śluzą. Z prostej przyczyny… nie ma wystarczającej ilości wody za śluzą… i tak w rzeczywistości jest. Zatem czekać nas będzie w tym miejscu przenoska kajaka. Dogodne miejsce na wyjście z kajaków jest, ok. 200 metrów przejścia, trochę kombinowania przy wodowaniu i powinno się udać. No to na pierwsze z pytań mamy rozwiązanie.

Meta Spływu w Niepołomicach

Jedno miejsce było nam wcześniej znane … i je braliśmy pod uwagę ze względu na ewentualny w przyszłości dogodny dojazd busa z przyczepą kajakową ale wysokie i dość strome brzegi nie są wymarzonym miejscem do wyciągania kajaków. Chcieliśmy się upewnić czy nie ma lepszego. Po kilku telefonach do Urzędu Gminy i Miasta Niepołomice dotarliśmy do osoby, która zna Wisłę na tym odcinku i przekazuje nam informację.., że nie znajdziemy innego dogodniejszego miejsca by kajaki wyciągnąć na brzeg i by samochód z przyczepą mógł bezpiecznie podjechać blisko brzegu./ Zatem pierwszy pomysł okazał się najlepszy. Metę spływu już znamy.

Droga Ekspresowa S7

Odcinek szlaku rowerowego „Bursztynowy Szlak Greenways – przyroda, tradycja i ludzie” z Nowej Huty do Niepołomic wielokrotnie już pokonaliśmy również w trakcie budowy drogi S7 bo bardzo długi czas szlak był przejezdny. Inaczej było w momencie kiedy prace budowlane były bardzo zaawansowane i droga szczególnie przy ul. Na Niwach została przecięta na pół i zablokowana. Tutaj mieliśmy duże obawy czy w ogóle będzie ona kiedyś znów dostępna. Aby to sprawdzić kilka dni wcześniej zorganizowaliśmy sobie rodzinną rowerową wycieczkę do Niepołomic. Na szczęście okazało się, że pod wiaduktem zostanie pozostawiona boczna droga, którą można się spokojnie przedostać na drugą stronę S7. Szlak rowerowy nie został przerwany!

Wycieczka Kajakowo-Rowerowa Nowa Huta - Niepołomice

Jedziemy rowerami

Nasze logistyczne zamieszanie powoduje, że jedziemy jakby od końca zaplanowanej wycieczki – najpierw rowerem z Niepołomic do Nowej Huty a potem spływamy Dłubnią i dalej kajakiem do Niepołomic. I tak zaczynając od Niepoomic rowerem przekraczamy most na Wiśle i tam szutrową drogą prowadzącą wałem kierujemy się w stronę Nowej Huty. Szlak prowadzi nas mało uczęszczanymi w większości asfaltowymi drogami. Kiedy zbliżamy się do Nowej Huty w okolicach kombinatu drogą staja się nam betonowe płyty co nie jest może przyjemne ale szybko ją pokonujemy. Im bliżej centrum dzielnicy tym droga lepsza aż wyjeżdżamy pośród łąk i pól w Mogiły a z tamtąd juz rowerowymi ścieżkami do planowanego miejsca startu – Zalewu Nowohuckiego.

Kajakiem do Niepołomic

Chowamy rowery – bierzemy kajak i spływamy. Kto już z nami był na Spływie Kajakowym Dłubnią ten wie jak będzie 🙂 a kto nie to serdecznie zapraszamy na wspólną zabawę. Spływamy Dłubnią i docieramy do Wisły… tutaj kierujemy się na wschód przepływając pod nowym mostem dla S7 – z bliska robi wrażenie! Leniwe wody Wisły zmuszają nas do wiosłowania… wiosłujemy, wiosłujemy i docieramy do widocznych oznakowań informujących o stopniu wodnym “Przewóz”. Znaki kierują nas na lewo do śluzy… ale nie wiem co nas podkusiło i zdecydowaliśmy, że przekroczymy ją od prawej strony, od strony elektrowni wodnej. Tutaj skierowaliśmy nasz kajak, dobiliśmy do brzegu, kajak z wody i stanęliśmy przed nie lada wyzwaniem – przenoską! Oczywiście nie mieliśmy nic co mogło nam ułatwić przeniesienie kajaka – żadnych wózków itp. bo w końcu to ma być przygoda, to ma być wyprawa!  No to przenieśliśmy własnoręcznie kajak dobre ponad z 300 metrów na drugą stronę. Odpoczynek musiał być… ale za to z jakimi widokami.

Wisła po drugiej stronie jest piękna, jest żwawa, żywa! To nie leniwe jeziorko, którym przed chwilą płynęliśmy to prawdziwa płynąca i piętrząca się rzeka. Jest wspaniale! Wsiadamy w kajak i płyniemy… Woda bystra w tym miejscu, fajna, żywa, ciekawa… pcha nasz kajak żwawo w dół. Szybko się oddalamy omijając kamienne łachy, meandrując z największym prądem. I choć szybko Wisła cichnie i się rozlewa czuć nadal jej prąd kiedy płyniemy kajakiem do Niepołomic.

Wisła dalej zwalnia i płynie całą swoją szerokością przez rozległe zakręty z wysokimi brzegami. Mijamy 100 km długości Wisły, most kolejowy by w końcu po minięciu kilku rzecznych łach żwiru i główek dotrzeć kajakiem do Niepołomic a dokładniej w okolice mostu na Wiśle gdzie znajduje się nasza meta. Wyciągamy kajak na brzeg, samochód jest tam gdzie go zostawiliśmy, kajak na dach i po całym dniu wracamy do Nowej Huty.

Po drodze zajeżdżamy jeszcze nad kąpielisko w Przylasku Rusieckim. Tutaj zrobimy sobie przerwę podczas planowanej przez nas po raz pierwszy Wycieczki Kajakowo-Rowerowej Nowa Huta – Niepołomice, którą juz wkrótce z Wami odbędziemy. Zapisz się już dziś!


Zapisz się do naszego Newslettera!

Białucha – Kajakiem przez Kraków

Białucha – Kajakiem przez Kraków

Od zeszłego roku, od pierwszych spływów organizowanych przez nas na Dłubni w Nowej Hucie – Wy pytaliście a my planowaliśmy – by spłynąć innymi rzekami Krakowa. Za cel wybraliśmy Białuchę jako pierwszą rzekę Krakowa, którą mieliśmy pokonać kajakiem.

Białucha – Kajakiem przez Kraków – Nasz plan spływu zakładał:

  1. Znaleźć dogodne miejsce do wodowania kajaka,
  2. Spłynąć Białuchą do Wisły a dalej przepłynąć na metę w okolice Mostu Wandy w Nowej Hucie.

Plan planem a rzeczywistość rzeczywistością. Wiedzieliśmy, że jest kilka jazów na tej rzece m.in. przy ujściu Białuchy do Wisły i przy ul. Jazowej w okolicach Dworku Białoprądnickiego. Dlatego też zdecydowaliśmy się na poszukiwanie miejsca w okolicach ul. Jazowej co dawało około 6 km trasę spływu do ujścia Białuchy do Wisły. Z dojazdem i miejscem wodowania nie było problemu – brzegi rzeki tutaj są bardzo podobne do tych nad Dłubnią.

Ale zacznijmy od początku.

Bo zorganizowanie takiej wyprawy wymaga nie lada działań logistycznych – około-kajakowych. Wpierw załadowaliśmy kajak na dach a rowery do bagażnika. Pojechaliśmy na ul. Jazową by badać teren. Białucha w tym miejscu ładna choć widocznie uregulowana, woda klarowna i czysta choć od widocznych śmieci nie wolna – rzeka jednak niewielka a wręcz w porównaniu z Dłubnią – na oko mała.

Miejsce na zwodowanie kajaka mamy – odpinamy kajak z dachu samochodu i wraz z niezbędnym osprzętem zostawiamy go grzecznościowo dzięki przemiłej Pani z Gabinetu Weterynaryjnego na jego ogrodzonym terenie. Gabinet znajduje się przy ul. Bałtyckiej 2, 31-214 Kraków i choć zwierzaka nie mamy to gorąco Panią weterynarz polecamy. Wsiadamy w samochód i jedziemy w okolice Mostu Wandy. Tam wyciągamy rowery, wsiadamy na nie i jedziemy wałem wiślanym zostawiając samochód za sobą. Docieramy nad Białuchę, rowery przypinamy, kajak zabieramy, wodujemy i spływamy.

Płyniemy – pierwsze wrażenia – super woda, super rzeczka, super wszystko i jak na razie pięknie się spływ zapowiada. Przekraczamy ul. Opolską pod nią spływając i się zaczyna… rzeka zmienia się w rzeczkę max 2-2,5 metra szerokości. Ciężko o głęboką wodę, kajak z trudem przedziera się przez kamienie. Dopiero potem zauważyliśmy, że większość tych kamieni to betonowe stare ośmiokątne płyty chodnikowe. Białucha wąskim i uregulowanym, prostym jak drut korytkiem, płynie pod koronami drzew wzdłuż ul. Opolskiej aż do ul. 29 listopada lekko się rozszerzając. Wyloty kanałów odprowadzających deszczówkę co chwila się pojawiają. Przekraczamy ul. 29-listopada i rzeka uregulowanym korytem skręca w prawo. Miałem nadzieję, że tu będzie lepiej… jednak nie jest wody co raz mniej. I nie jest to jakiś wymysł bo…

Białucha to Znikająca Rzeka

Przed spływem poszperałem sobie w sieci by dowiedzieć się co nieco o tej rzece. Białucha oczywiście to ta sama rzeka co Prądnik w Dolinie Prądnika (Ojcowski Park Narodowym) jednak nie to mnie zaskoczyło, o tym większość z nas wie. Co mnie zaskoczyło to to, że rzeka ta im bliżej ujścia jej do Wisły zmniejsza swoje zasoby wodne. Nie dowierzałem temu do momentu jak się o tym osobiście z Olą nie spotkałem. Rzeka zmienia się w rzeczkę i mimo kilku dopływów w nieskończoność wychodzić trzeba było z kajaka by go przez mielizny ruszyć. Więcej info: Białucha – Znikająca Rzeka

Białucha – Kajakiem przez Kraków… Kilka miejsc wydawało się ciekawych i mogłoby się Wam spodobać ale rzeka ta jest najprościej mówiąc płytka i nie nadaje się na spływy kajakowe.

Jest jeszcze jeden aspekt na który chcielibyśmy zwrócić uwagę przyszłym chcącym Białuchę pokonać kajakiem. Pamiętajcie, że na pewnym odcinku Białucha płynie przez Zakłady Farmaceutyczne Polfy przy ul. Mogilskiej. To zakład chroniony! Nas poinformował o tym Pan Ochroniarz ;), który wybiegł do nas z zapałem przekazał nam informację gdzie jesteśmy i co nam grozi za przebywanie na terenie zakładu (policja itd.). Po czym przyjął nasze przeprosiny i poprosił abyśmy płynęli dalej nie wychodząc na brzeg. Co też uczyniliśmy a towarzyszącego nam cały czas Pana ochraniarza wkrótce pożegnaliśmy.

Trochę szkoda tej rzeki, że taka jest odwodniona bo jednak jest piękna… i choć natrudziliśmy się w przeciąganiu kajaka po jej płyciznach to jednak naprawdę była to udana MikroWyprawa 🙂


Co proponujecie na naszą kolejną MicroWyprawę Kajakiem przez Kraków? 

Translate »